;P |
|
|
12-letni synek, pyta ojca (w mieście otwarto właśnie agencje towarzyską):
- Tato, a co właściwie robi się w takiej agencji?
Ojciec mocno zakłopotany odpowiada:
- Synku, ogólnie rzecz biorąc można powiedzieć, że robi się tam człowiekowi dobrze.
Synek jest ciekawy. Raz dostaje od ojca pieniądze na kino, ale zamiast
na film biegnie do owej agencji i dzwoni do drzwi. Otwiera mu zdziwiona
pani:
- A co ty chłopczyku chciałeś?
- No, chciałem, żeby mi zrobić dobrze, mam nawet pieniądze!
Pani zaprosiła chłopca do środka, następnie zaprowadziła go do kuchni,
ukroiła trzy duże pajdy świeżego chleba, posmarowała masłem, miodem i
podała chłopcu.
Chłopiec wpada do domu i krzyczy:
- Mamo, tato, byłem w agencji towarzyskiej
Ojciec o mało co nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.
- I co?! - pytają nieśmiało rodzice
- Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem... |
Studenci |
|
|
Studenci uczą się przed egzaminem. Po kilku godzinach w środku nocy postanowili zadzwonić do profesora:
- Śpisz?
- Tak, śpię!
- A my się k.... jeszcze uczymy! |
Lafiryndenparty ;) |
|
|
Dwóm przyjaciółkom po długich namowach udalo się wreszcie przekonać
meżow, żeby zostali w domu i same wychodzą na kolację do knajpy, żeby
przypomnieć sobie dawne czasy. Po zabawnie spedzonym wieczorze, dwóch
butelkach białego wina, szampanie i buteleczce wódki opuszczają
restaurację całkowicie pijane! W drodze powrotnej obie nachodzi nagła
potrzeba, może dlatego, że dużo wypiły. Nie wiedząc gdzie iść się
wysikać, jedna mówi do drugiej:
- wejdzmy na ten cmentarz, tutaj napewno niko nie będzie. Wchodzą na
cmentarz, najpierw jedna sciaga majtki, sika, wyciera sie tymi majtkami
i oczywiście je wyrzuca... Widząc to, druga od razu sobie przypomina,
że ma na sobie drogą markową bieliznę i szkoda by ją tak wyrzucić.
Sciąga wiec majtki, wkłada je do kieszeni, sika i zrywa kokarde z
pierwszego
lepszego wieńca, żeby sie podetrzec. Na drugi dzień maż pierwszej, dzwoni do meża drugiej:
- Jurek, nawet sobie nie wyobrażasz co sie stało! To koniec mojego małżenstwa!
- Dlaczego?
- Moja żona wrocila o 5 rano kompletnie pijana i na dodatek bez majtek! Od razu wywalilem ją z domu.
Na to drugi:
- Marek, to jeszcze nic, wiesz co wykombinowala moja? Nie tylko
przyszła pijana i bez majtek, ale miała włożoną w tyłek czerwoną
kokardę z napisem:
"NIGDY CIE NIE ZAPOMNIMY, LUKASZ, IGNAC, STASIEK I POZOSTALI PRZYJACIELE Z SILOWNI"
|
Krowa |
|
|
Ufoludki dowiedzialy sie, że na Ziemi jest takie zwierze, które pije
wodę i daje mleko. Złapały więc krowę i zaprowadziły nad rzekę. Jeden
trzymał łeb krowy w wodzie, a drugi doił. Nagle krowa się zesrała i ten, który
doił wrzeszczy do drugiego :
- Wyżej łeb! Wyżej! Bo muł bierze!
|
Zupa |
|
|
Ĺťona pyta męża:
- Jesz tę zupę? Bo jak nie, to dodam śmietany i dam psu. |
Chirurdzy |
|
|
Kilku chirurgów spotkało się na przerwie obiadowej. Rozmawiają o tym, kogo najbardziej lubią operować.
- Ja to bardzo lubię operować księgowych. Wszystko w środku jest ponumerowane.
- Jeszcze łatwiejsi w obsłudze są bibliotekarze. Wszystko mają
ułożone w porządku alfabetycznym - twierdzi drugi chirurg.
- Ja to lubię informatyków. Wszystkie narządy oznaczone odpowiednimi kolorami.
- A ja uważam, że najłatwiejsi do zoperowania są prawnicy. Nie
mają serca, nie mają kręgosłupa, nie mają jaj, a głowę i dupę można bez
problemów zamienić miejscami. |
W ZOO |
|
|
W ZOO przed klatka z malpami synek pyta sie mamy:
- Mamusiu dlaczego w tej klatce zamkneli informatykow?
- Jak to informatykow? - pyta mama
- No tak, jak nasz tatus - nieogolone, brudne i mają odparzenia na dupie
|
Chłopak podchodzi do dziewczyny. |
|
|
Chłopak podchodzi do dziewczyny.
- Tańczysz?
- Tańczę, śpiewam, gram na gitarze.
- Co ty pleciesz?
- Plotę, wyszywam, lepię garnki...
|
Program Kaczyńskiego |
|
|
Kaczyński przedstawia swój program w sejmie, kolejno wymienia postulaty
"..chciałbym stworzyć 3 mln mieszkań, ograniczyć inflację, ale
jednocześnie zwiększyć wydatki publiczne, wprowadzić nieodpłatne
kształcenie dla wszystkich studentów, 2 krotnie zwiększyć emerytury i
renty a jednocześnie ograniczyć dziurę budżetową ..(...)" Nagle
wypowiedĹş przerywa głoz z sali :
- Panie Kaczyński, tak to Panu tylko w Erze dopasuja...
Nadesłał: Mirek M
|
|